czwartek, 16 kwietnia 2020

Alicja Sinicka "Stażystka"

Zamawiając tę książkę nie wiedziałem, że została wydana przez Wydawnictwo Kobiece, a z tyłu okładki największą czcionką wydrukowano: NAMIĘTNOŚĆ. TAJEMNICA. ZBRODNIA. Kierowałem się tym, że była wśród nowości, miała fajną okładkę, no i chciałem poszerzyć trochę listę autorów "odmóżdżaczy", którymi dla mnie są kryminały. Ale pomimo wcześniejszych zastrzeżeń nie żałuję. Były momenty, w których uśmiechałem się z politowaniem nad naiwnością fabuły i samej głównej bohaterki, ale kiedy uświadamiałem sobie, że to literatura w sumie jednak kobieca, to uśmiech schodził mi z twarzy, a włączał się zmysł pilnego słuchacza i obserwatora.
Banał: Kobiety nigdy nie przestaną mnie zaskakiwać.
Zmanierowana nimfomanka kontra psychopatyczna staruszka, a pomiędzy nimi mała kurewka, która czuje się źle z tym, że jest małą kurewką i mamy jej współczuć. Tak zakręcone, że aż dziwnie wciąga. Aha! Oczywiście samiec budzi strach i cierpi na natręctwa i zły!

Jako szowinistyczna męska świnia wystawiam pani Alicji:

Ocena: 3

(Wydawnictwo Kobiece; Białystok 2020; stron: 431)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz