sobota, 10 kwietnia 2021

Frederic Martel "Sodoma"

 

To nie była łatwa lektura. Z różnych względów. Niby człowiek wszystko wie, wszystko słyszał. No tak, ale wiedza ta pochodzi z doniesień medialnych, a tutaj mamy do czynienia z pracą naukową. Stykamy się z tysiącem nazwisk, setkami wydarzeń, z analizą dokonaną przez socjologa, dziennikarza i ... co warto podkreślić NIE antyklerykała. Autor przebył wszerz i wzdłuż cały świat, korzystał z pomocy licznego sztabu tłumaczy researcherów, informatorów. Wszystkie fakty są profesjonalnie udokumentowane. U mnie ta książka nie pozostawiła cienia wątpliwości co do degrengolady władz kościoła, tego przez małe "k". To przykre, smutne i męczące, kiedy człowiek pozbawia się resztek nadziei. Jak w każdym zawodzie i tutaj, wśród parszywych owiec można z pewnością spotkać uczciwych, dobrych i rzetelnych kapłanów (sam kilku takich znam), i to właśnie ci ostatni powinni w pierwszym rzędzie sięgnąć po dzieło Martela, choć i tutaj mam przypuszczenie bliskie pewności, że zapewne tego nie zrobią.... 

Ocena: 5

(Wydawnictwo Agora; Warszawa 2019; stron: 708)