Jak dobrze jest robić notatki! Dopiero dzięki nim przypomniałem sobie, że dwie książki Szczerka zlały mi się w jedną. Mianowicie "Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian" przeczytana w 2014 roku i "Tatuaż z tryzubem" przeczytany w 2016 roku, w mojej głowie utworzyły jedną szufladkę z napisem Ukraina. I właśnie z tego tytułu postanowiłem sięgnąć po "Tatuaż" ponownie. Praktycznie takie powtórki mi się nie zdarzają, ale pamiętałem, że obie pozycje Ziemowita Szczerka zrobiły na mnie duże wrażenie i wiele się z nich dowiedziałem. W kontekście agresji rosyjskiej i bohaterskiej postawy Ukraińców chciałem tę wiedzę odświeżyć. Po raz drugi się nie zawiodłem. Nic w życiu nie jest proste. Dotyczy to również Ukrainy.
Przeczytajcie! Bardzo warto!
Ocena: 6
(Wydawnictwo Czarne; Wołowiec 2015; stron: 317)