sobota, 12 lutego 2022

Zbigniew Rokita "Kajś" Opowieść o Górnym Śląsku

 

Książka o tożsamości? O poszukiwaniu tożsamości? O budowaniu tożsamości? A być może o wymyślaniu tożsamości? Chyba o tym wszystkim naraz. Książka mądra. Prezentuje cały wachlarz spojrzeń na Śląsk i Ślązaków. Pokazuje ich losy. Można pojęcie śląskości zawrzeć w jednej obserwacji: "Ślązacy to koczownicy, którzy nie ruszają się z miejsca". "Kajś" to dzieło pełne emocji i osobistych rozważań autora. Z jednej strony wydaje się oczywistym, że znajdując w swoim rodzinnym domu stare dokumenty i fotografie Zbigniew Rokita "musiał" zająć się historią swego rodu. Z drugiej strony, nie wolno upraszczać. Autor wykonał tytaniczną pracę zbierając dokumentację do swojej książki. (Archiwa, wywiady, literatura, dokumenty, podróże)
O Katowicach:
"Niemcy zbudowali miasto i postawili tu pomnik niemieckich cesarzy, Polacy odbili miasto, zburzyli pomnik niemiecki, postawili pomnik walczących z Niemcami powstańców, Niemcy przejęli miasto, zburzyli polski pomnik, Sowieci zajęli miasto, powstał pomnik radzieckich żołnierzy, a parę lat temu zdemontowano, pomnik radziecki i rozgorzała dyskusja, co powinno się stać z pustym cokołem."
Taki jest właśnie Śląsk i jego losy.
Książkę tę powinien przede wszystkim przeczytać minister Czarnek, który niedawno odebrał dzieciom mniejszości niemieckiej dodatkowe lekcje języka ich przodków w szkole. Prawdziwy patriota powinien znać historię swojego kraju.

Ocena: 6

(Wydawnictwo Czarne; Wołowiec 2020; stron: 299)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz