Ponieważ, co tu kryć, lubię kryminały, postanowiłem od czasu do czasu sięgnąć do klasyki. Agata Christie to gwarancja logicznej struktury i angielskiej elegancji. Lubię to. Uwielbiam też prezentowanie kolejnych portretów postaci, u których każdorazowo znajdujemy jakąś rysę. Rysa owa może wskazywać na bycie mordercą. A na końcu okazuje się, że zabijał zupełnie ktoś inny.
Miło, szybko i przyjemnie.
Ocena: 5
(Wydawnictwo Dolnośląskie; Wrocław 2015; stron: 217)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz