niedziela, 11 sierpnia 2019

Jaume Cabre "Kiedy zapada mrok"

Po wielu ostatnio spotkaniach z literaturą "pop", w końcu natrafiłem na prawdziwą perełkę z działu literatura piękna/ sztuka wyższa. Jestem urzeczony opowiadaniami Cabre. Właśnie! Opowiadaniami!!!; czyli najtrudniejszą z form pisarskich. Każde z nich to majstersztyk. Mistrzostwo świata w operowaniu i zabawą słowem. Kilkunastostronicowe arcydzieła, w których napotykamy niecodzienne manipulacje narracją, odwróceniem czasu i to wszystko przy zachowaniu spójności i logiki. Mroczny klimat i powiew grozy dodają pikanterii i wciągają w opowiadaną historię.
Na uwagę zwraca też fakt docenienia przez wydawcę nietuzinkowej roli tłumaczki - Anny Sawickiej, której poświęcona została obszerna nota biograficzna na początku książki.
Już zacieram ręce, nie mogąc doczekać się następnych spotkań z Jaume Cabre.

Ocena: 6!!!

(Wydawnictwo Marginesy; Warszawa 2019; stron: 306)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz